środa, 26 maja 2010

pocalunki

Pan H wrocil z wakacji w Polsce. Przekitralam mu komore. I co znalazlam? Neutralnego w wymowie sms do wspolnej przyjaciolki zakonczonego namietnym "to caluje cipa"...

4 komentarze:

  1. no to ci pa,hehe też tak mówię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mąż jednej z koleżanek, wyspiarz, który dobrze mówi po polsku, zasłynął powiedzonkami:
    - czy będziesz ugotowana na szóstą?
    - to chodz, utopisz swoje sutki

    co kolega miał na myśli...?

    OdpowiedzUsuń
  3. mysle, ze to wyzsza szkola jazdy
    i to jest wyrafinowana gra slow, a nie przejezyczenie

    marciocho, bo mam nadzieje, ze moj maz sie przejezyczyl, piszac do Ciebie tego sms.... :P:P:P

    o, sie zalogowalas? Wreszcie. po miesiacach anonimowania

    OdpowiedzUsuń
  4. to byl SMS do mnie? chyba do innej kolezanki o kwiatowym nazwisku...

    a odnosnie przejezyczen kolegi wyspiarza:
    pierwsze to banalne, chodzilo mu, czy jego dziewczyna bedzie gotowa na wyjscie o szostej
    druga sentencja, wiazala sie utopieniem smutkow, hmmm jedo i drugie mozna pewnie powiazac :D

    OdpowiedzUsuń