, bo jezyk polski dziwna jest
Czasowniki "byc" i "miec" we wszystkich znanych mi jezykach unikaja sie, a znajomosc ich jest zawsze podstawa. W polskim rowniez. Tylko dlaczego w moim ojczystym splataja sie tak zlosliwie?
- jest tu kto? - pytam
- nie jest - odpowiada Najmlodszy.
- nie ma tu nikogo? - nasteptym razem chce mu ulatwi odpowiedz.
- ma - mowi... i znow blad.
Czasowniki "byc" i "miec" we wszystkich znanych mi jezykach unikaja sie, a znajomosc ich jest zawsze podstawa. W polskim rowniez. Tylko dlaczego w moim ojczystym splataja sie tak zlosliwie?
- jest tu kto? - pytam
- nie jest - odpowiada Najmlodszy.
- nie ma tu nikogo? - nasteptym razem chce mu ulatwi odpowiedz.
- ma - mowi... i znow blad.